Tym razem dominują filmu z niedużym budżetem, które zdobywają widzów szukających walorów artystycznych, a nie czysto rozrywkowych. Choć nie można nie zauważyć premiery z zupełnie innej, bardzo hollywoodzkiej półki. To imponujący “Gniew Tytanów” czyli kontynuacja hitu “Starcie Tytanów”, która powiela wszystkie jego wady i zalety.
Ambicje najbardziej artystyczne reprezentuje “Koń Turyński”, monumentalna opowieść w czerni i bieli o tym jak węgierski reżyser Bela Tarr widzi koniec świata. Powraca do kin Nadine Labaki, libańska aktorka i reżyserka, która cztery lata temu zdobyła widzów filmem “Karmel”. Tym razem z “Dokąd Teraz?” już nie jest niestety tak dobrze. A jeśli ktoś chce poznać wszystkie wady i zalety kina europejskiego to polecamy “Marieke, Mareike” – historię dwudziestoletniej bohaterki, która w przerwach pomiędzy realizowaniem swojego życia erotycznego ze znacznie starszymi partnerami poznaje rodzinne tajemnice.
Dodano: