» Newsy

Dwoje do poprawki – recenzja filmu

Na miłość i seks nigdy nie jest za późno.

Kay i Arnold od 30 lat są małżeństwem. Nie dzielą już jednak łoża, a nawet sypialni. Dni wypełniają im te same pozbawione większego znaczenia czynności i rytuały – śniadanie-praca-telewizja/sprzątanie-sen. Na czułości, a nawet rozmowy nie ma miejsca. Kay nie chcąc się pogodzić z takim stanem rzeczy, wykupuje intensywną sesję terapii małżeńskiej.

Skromna, prosta realizacja w czarownej małomiasteczkowej scenerii pozwala skupić się na bohaterach ich problemach, wątpliwościach, zahamowaniach. I trzeba powiedzieć, że gdyby w role Kay i Arnolda wcielili się średnio utalentowani aktorzy, film były raczej nudny. To bowiem prosta opowieść o tym, że miłość trzeba pielęgnować, a rutynę zawsze można przerwać. Na ekranie na szczęście mamy jednak mistrzowską parę Meryl Streep i Tommy’ego Lee Jonesa. Streep starająca się dogłębnie zbadać tajniki seksu oralnego jest bezbłędna, z kolei gwiazdor “Ściganego” udowadnia, że ma niewykorzystany komediowy potencjał. Nawet nie musi nic mówić – gdyby rozdawali Oscary w kategorii mimika z pewnością, by go dostał. Oczywiście, jest w tym obrazie sporo humoru niby gagowego, krążącego wokół seksu, lekko pikantnego, czasem wprawiającego w zakłopotanie (scena w kinie), ale zawsze na poziomie, bardziej sympatycznego niż wulgarnego.

“Dwoje do poprawki” (ludzie, kto wymyślił ten polski tytuł?) to ciepły, sympatyczny film. Z nutką goryczy, odrobiną smutku. O tym, że życie we dwoje to nie bajka, a związek wymaga sporych nakładów pracy. Pełne uroku, zabawne, a przede wszystkim życiowe i genialnie zagrane kino.

Joanna Moreno | forum film

Dodano:
Tagi: , ,
.

Polecamy: Show Film Studio