Jakub Gierszał, choć zajęty pracą przy filmie “Yuma”, znajduje czas na śledzenie meczów na Euro 2012 i kibicowanie biało-czerwonym.
Jego ulubiony zawodnik wszech czasów to Jürgen Klinsmann, z polskiej jedenastki najwyżej ceni sobie Lewandowskiego. Dylematy pojawiają się dopiero, gdy musi wybierać między Szczęsnym a Tytoniem. Mimo to – Jakub Gierszał, gwiazda “Yumy” i “Sali samobójców” jest pewien, że polska reprezentacja pokona Czechów i wyjdzie z grupy.
- Euro to nasze święto – mówi młody aktor. – Powinniśmy się z niego cieszyć i czerpać garściami z panującej w Polsce atmosfery.
Mimo napiętego grafiku, laureat Złotej Kaczki, Nagrody Publiczności im. Zbyszka Cybulskiego oraz tytułu Shooting Star 2012, od początku mistrzostw przegapił tylko jeden mecz. Nawet w trakcie finalizowania prac nad “Yumą”, wymykał się do studia dźwiękowego, by na małym telewizorze śledzić sytuację na boisku.
“Yuma” – połączenie kina akcji, komedii i romansu z popisową rolą Gierszała – wejdzie do kin 10 sierpnia, ale już na przełomie czerwca i lipca film będzie reprezentował nasz kraj na festiwalu w Karlowych Warach.
aka | kino świat
Dodano: