» Newsy

Odwróceni zakochani – recenzja filmu

Miłość zwycięży wszystko. Wszechmocną korporację, różnice w statusie społecznym, amnezję, a nawet grawitację.


Adam i Eden żyją w świecie, gdzie dwie bliźniacze planety wiszą jedna nad drugą – do góry nogami. Góra, skąd pochodzi dziewczyna, jest bogata i wszechmocna, dół, gdzie urodził się chłopak, biedny i wykorzystywany. Emigracja nie jest jednak możliwa, macierzysta planeta zawsze bowiem przyciąga siłą grawitacji swych mieszkańców.

Jak opowiadać bajki, to opowiadać bajki. “Odwróceni zakochani” to bowiem bajka o miłości. Takiej wielkiej, która przetrzyma próbę czasu i pokona wszelkie przeciwności losu. Czystej, zakazanej, pełnej czułych pocałunków, maślanych spojrzeń i dziwnych kwiatów. Słowem, takiej, jaka tylko się w filmach zdarza. Wątek związku Adama i Eden nie różni się niczym od większości miłosnych relacji, jakie mamy okazję oglądać w komediach romantycznych. Z tym, że tutaj uczucie rodzi się w bajkowym świecie, a przynajmniej tak nam go przedstawiają twórcy. Rzeczywistość bohaterów jest niesamowita, fani science fiction nie znajdą tu jednak dla siebie zbyt wiele. Odwrócone światy to w zasadzie imponująca, nieco nolanowska scenografia. Owszem, pojawia się kilka ciekawych rozwiązań, jak chociażby sposób, w jaki zakochani się całują, tak naprawdę chodzi o piękne, kosmiczno-baśniowe widoczki, zresztą bardzo udane.

“Odwróceni zakochani” to na wskroś romantyczna opowieść. Pięknie pokazana, z imponującymi zdjęciami i może trochę banalna acz uroczo niewinna i osadzona w niebanalnych realiach. Za oryginalny pomysł należą się twórcom wielkie brawa. Trochę żal, że wszyła z tego zwyczajna historia miłosna, a nie niezwykłe dzieło, od którego mózg puchnie. Film Juana Diego Solanasa jest jednak na tyle ładny i szlachetnie idealistyczny, że nie sposób mówić o rozczarowaniu.

Joanna Moreno | monolith

Dodano:
Tagi: , , , ,
.

Polecamy: Show Film Studio