» Recenzje

Dla Ellen – recenzja filmu

“Dla Ellen” pozostawia widza rozdartego między próbą zrozumienia, usprawiedliwienia, a zwyczajnego wkurzenia.

Joby jest rockmanem ucieleśniającym stereotyp. Wyraża się poprzez strój i makijaż, lubi imprezy i kobiety, kocha niezależność i czuje się prawdziwym artystą. Pewnego dnia dowiaduje się jednak, iż po rozwodzie utraci prawa do opieki nad córką Ellen. Wiadomość ta sprawia, iż młody mężczyzna, spróbuje przewartościować swoje życie.

“Dla Ellen” to portret człowieka, który może, ale nie chce i który, chce, ale nie może. Joby niby się stara, w końcu przejechał kawał drogi i kupił lalkę, z drugiej jednak strony, nie potrafi uciec od pokus, nie umie zmierzyć się przede wszystkim ze sobą, ze swoimi słabościami. Nie jest gotowy na odpowiedzialność, choć w swoim przekonaniu bardzo by tego chciał. Wije się więc i szamocze, pozostawiając widza z ambiwalentnymi odczuciami. Nie sposób mu bowiem współczuć, w końcu jest dorosłym mężczyzną, podejmującym własne decyzje, dokonującym świadomych wyborów. Z drugiej jednak strony, nie jest gotowy na to, czego chce. Jest emocjonalnie niedojrzały, niemal ułomny i gdzieś podskórnie czujemy, iż najzwyczajniej nie jest w stanie podołać ojcowskim obowiązkom.

Niestety podobne odczucia wzbudza cały film. So Yong Kim nie potępia swego bohatera, nie robi zeń złego człowieka, przez którego cierpi dziecko. Za mało jednak też go broni, nie do końca przekonuje, że postępuje on najlepiej, jak potrafi. Trochę brakuje w jej opowieści prawdziwych, surowych emocji, jakieś drzazgi, zadry, która pobudzi, poruszy widza. Drażni zbyt duże przywiązanie do teatralnych gestów i egzaltowanego, trochę jednak zbyt pustego i banalnego dramatu. I nawet bardzo dobra kreacja Paula Dano, niewiele pomaga, by “Dla Ellen” stało się czymś więcej niż przyzwoitym kinem niezależnym.

Joanna Moreno | Aurora Films

Dodano:
Tagi: , , , ,
.

Polecamy: Show Film Studio