» Relacje

Podejrzani Zakochani – relacja wideo z premiery

Podejrzani Zakochani – pierwszy polski hit 2013? Patrząc na ilość billboardów rozwieszonych w Polsce i na twarze aktorów, które na nich umieszczono wydaje się, że nie ma innej możliwości. Prognozowanie wygląda nieco inaczej po obejrzeniu samego filmu.

Charakterystycznego od kilku lat dla Sławomira Kryńskiego czyli komedii pomyłek (w których nieustanie ktoś jest z kimś mylony, albo dla odmiany wchodzi do niewłaściwego pokoju, bo akcja najczęściej, nie inaczej jest i teraz, dzieje się w hotelowych wnętrzach) z domieszką kryminału i kina romantycznego. Tutaj zresztą zaordynowanego w większej niż zazwyczaj u Kryńskiego dawce. Ze średnim skutkiem i zdaje się wbrew woli twórcy, który filmu nie montował, a przed premierą nie znała nawet jego ostatecznej wersji.

Wszystko to już jednak było, z mocniejszym, a na pewno świeższym efektem w jego dwu poprzednich hitach „To Nie Tak Jak Myślisz, Kotku” i mniej udanym „Pokaż Kotku, Co Masz W Środku”. Słowem Kryński niemiłosiernie się powtarza, o czym zresztą doskonale wie, ale jak sam mówi ma problem z robieniem w Polsce poważnych filmów, dlatego robi niepoważne i o niczym, ale za to kasowe. Zastanawiam się też czy nie stracił ręki do aktorów ( ci zresztą zawsze niebywale go chwalą i uwielbiają z nim pracować). Bo nawet zakładając, że jest to kino oparte na przesadzie i farsie to stopień w jakim pozwala szarżować Bartkowi Kasprzykowskiemu (debiut w roli pierwszoplanowej w fabule) czy Sonii Bohosiewicz bywa momentami nieznośny. Skłamałbym jednak nie pisząc, że wspomniana para plus olśniewająco wyglądająca Weronika Książkiewicz, pokazujący tu po raz kolejny wielki, komediowy talent Rafał Królikowski, a także nieco mniej eksponowany przez producentów Rafał Rutkowski, tworzą bardzo sympatyczny zespół na ekranie i razem z Kryńskim pokazują kilka autentycznie śmiesznych scen.

Oczekiwania były jednak dużo, dużo większe, a ja zastanawiam się ile razy jeszcze reżyser wejdzie do tej samej rzeki. Niezależnie od tego, że naprawdę ( sprawdziłem naocznie) pośród aktorów, którzy u niego grają jest swego rodzaju obiektem kultu. W przypadku widzów i „Podejrzanych Zakochanych” taka relacja jest mało prawdopodobna.

Piotr Szygalski

Dodano:
.

Polecamy: Show Film Studio