» Newsy

Wywiad z Malwiną Kusior

O karierze, muzyce, życiu i nowej płycie

Zacznę dość nietypowo. Malwina, czym jest dla Ciebie kariera?

Kariera jest niczym innym jak dochodzeniem do celu. Mamy marzenia, walczymy o nie i staramy, aby się spełniały. Tak też jest z karierą i z pokonywaniem kolejnych jej szczebli.

Wcześniej mogliśmy Ciebie zobaczyć jedynie w teatrze. Co nowego zrozumiałaś na swój temat nagrywając tę płytę?

Bardzo dojrzałam jako człowiek, ale i jako artysta. Mogłam bardziej niż kiedykolwiek wejść w siebie i poczuć się wokalistką. Pisząc teksty do piosenek byłam zmuszona do poznania siebie na nowo i tego co we mnie drzemie jako wokalistki. Musiałam coś przekazać tymi tekstami, są one bardzo dla mnie ważne i do każdego mam ogromny sentyment. Pisanie tekstów i wyśpiewywanie ich jest czymś w rodzaju spowiedzi. Ale nie zawsze wypowiadałam swoje “grzechy”. Czasami musiałam wejść w skórę innej osoby i poczuć się nią. Śpiewałam więc swoim głosem historię innych ludzi. To ekscytujące.

Czy muzyka pozwala Tobie przetrwać trudne chwile?

My artyści jesteśmy bardzo wrażliwi, wiele rzeczy nas rani i ciągle coś analizujemy. Muzyka może nie jest takim antidotum na trudne chwile, ale na pewno koi i pozwala uwolnić myśli, choć przez chwilę. Tak już mam, że zasłuchuję się w muzyce i po jakiejś chwili dochodzi dopiero do mnie, że mój mózg się wyłączył na rzeczywistość. Fajnie tak czasami odlecieć.

Kim byłaś 10 lat temu i kim jesteś?

10 lat temu byłam po prostu młodsza o 10 lat. Jestem wciąż podobna do siebie, w głębi duszy jestem tą samą Malwiną tylko, że teraz niosę pewien plecak doświadczeń, który teraz jest o wiele cięższy. Nadal staram się spełniać i biec przed siebie z otwartymi rękami, by chwytać chwilę i nie dać umknąć tym najpiękniejszym. Moje priorytety wciąż pozostają niezmienne. Błędy, które popełniałam w jakimś stopniu mnie uczą, choć czasami wydaje mi się, że powtarzam te same schematy, że wracamy do bólu, który kiedyś czuliśmy, że z perspektywy czasu niczego sie nie nauczyliśmy, tylko s uporem maniaka wchodzimy w coś podobnego, co często okazuje się bolesne. Tak więc “ja” to wciąż “ja”, tylko z większą ilością zmarszczek… mimicznych (jak na razie).

Jaka jest płyta Malwiny Kusior?

Mogę jej słuchać i słuchać. Nigdy nie będę obiektywna, nawet się nie staram. Zresztą o muzyce się nie dyskutuje za dużo, jej się po prsoru słucha. A więc zachęcam.

Jesteś osobą bardzo optymistyczną, szalenie pozytywnie nastawioną do życia. Co daje Tobie tyle energii?

Hmmm… a skąd to wiesz? Różnie to ze mną bywa, ale chyba bliżej mi do optymisty niż pesymisty. A to dlatego, że uwierzyłam w to, że jeśli się myśli pozytywnie, to przyciąga się do siebie same dobre rzeczy, spotyka się fajnych ludzi i w ogóle inaczej się patrzy na świat… tak jakby przez różowe okulary. Życie jest za krótkie, aby się przejmować i chodzić z tzw. fochem pod nosem… no bywają takie dni, ale szybko to mija. Szkoda czasu na utrapienia i użalanie się nad sobą. Trzeba wziąć życie w swoje ręce i uśmiechać się, uśmiechać i jeszcze raz uśmiechać…a niech inny mówią, że nam odbiło.

Czym inspirowałaś się pisząc teksty?

Życiem… naszymi zwykłymi, niezwykłymi sprawami. Dla każdego coś innego jest szczęściem, a co innego dramatem. Chciałam zwrócić na to uwagę. Inspiracje pojawiały się codziennie, a to w studio, gdzie nagrywałam piosenki, a to na ulicy, a to wśród znajomych… a nawet w snach. Po co szukać daleko, jak to co nas otacza daje tyle pomysłów. Aż grzechem z tego nie skorzystać.

Czy trudno jest rozpocząć solową kraję  w naszym kraju? Co na to ma wpływ?

… przemilczmy tę kwestę.

Czy polskie media niszczą muzykę czy pozwalają się jej rozwijać?

Najbardziej przykre jest to, że jesteśmy zalewani muzyka z zagranicy, a nasz polski towar, który niejednokrotnie jest na bardzo wysokim poziomie, jest gdzieś zapomniany, nie chcą go puszczać, bo za ciężkie, bo nie zrozumiałe. A przecież piękne byłoby, gdyby dać szanse młodym zdolnym ludziom z naszego kraju, którzy często robią zaskakująco dobre rzeczy. No cóż, może kiedyś ktoś weźmie się za to i tak bezinteresownie zacznie pomagać.

Jakie masz najbliższe plany zawodowe?

Szykuje się kilka koncertów, nagranie kolejnego teledysku i… podbicie polskiego rynku, hehe…

Czego możemy Tobie życzyć na najbliższy rok?

Po prostu… powodzenia!

Dodano:
Tagi: ,
.

Polecamy: Show Film Studio