» Newsy

Arirang – recenzja filmowa

Dla wielbicieli świata Kim Ki-duka “Arirang” to pozycja obowiązkowa, do której chyba nawet nie trzeba specjalnie zachęcać.

Propozycja tym ciekawsza, iż zaglądająca w duszę samego mistrza, a nie tylko jego fikcyjnych bohaterów. Inni widzowie mogą poczuć się tu odrobinę zagubieni – brak znajomości wcześniejszych filmów Koreańczyka będzie przeszkadzał w zrozumieniu jego najnowszego przekazu.

“Arirang” wykracza dalece poza granice klasycznego dokumentu i fabuły. To naprawdę niezwykły obraz, zawieszony gdzieś pomiędzy spowiedzią człowieka, psychoterapią, autoanalizą artysty w stanie kryzysu i mądrą zabawą medium. Bohaterem jest sam Kim Ki-duk, który przeżył traumę na planie swojego wcześniejszego obrazu “Sen”. Omal nie doszło do śmierci. Reżyser zaczął bać się pracy z ekipą, ciężaru odpowiedzialności za aktorów, ich zdrowie i bezpieczeństwo. Zaszył się w pustelni, oddalonej od miejskiego i festiwalowego zgiełku, pozbawionej wielu cywilizacyjnych udogodnień. Ale przecież taki artysta nie może żyć bez kamery. Obraz jest dla niego powietrzem. Opowieści go nakręcają. Nie mogąc kręcić z innymi, rozpoczął realizację filmu z samym sobą.

Koncept wydaje się dość pokręcony, ale jest w nim sporo logiki, dużo prowokacji i jeszcze więcej odwagi. Kim Ki-duk nie wygłasza monologu, ale prowadzi skomplikowany dialog – z samym sobą, ze swoimi dziełami z przeszłości, z kinem jako takim i ze swoimi wielbicielami. Czasami ujawnia swoje najbardziej intymne myśli, kiedy indziej – zaczepia, żartuje. Może nawet kpi i kłamie? Albo, po prostu, snuje narrację, wedle wszystkich prawideł sztuki.

Kim Ki-duk zawsze był twórcą bezkompromisowym i niezwykle wrażliwym. Kroczył własną ścieżką i z wyczuciem grzebał w metafizyce, duszy i kulturze. Zawsze zachwycał minimalizmem i pomysłami estetycznymi. Dotykał najbardziej czułych strun człowieczeństwa samym obrazem. Oby “Arirangowa” psychoterapia okazała się skuteczna i pozwoliła mu dalej tworzyć.

Dagmara Romanowska | Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Dodano:
Tagi:
.

Polecamy: Show Film Studio