» Newsy

“Łowcy głów” – recenzja filmu

Skandynawskie kryminały robią furorę. Patrząc na “Łowcę głów”, ekranizacje raczej ich sukcesu nie powtórzą, ale mają szansę znaleźć swoje grono sympatyków.

 

Bohaterem jest Roger, który wiedzie udane życie u boku pięknej, wysokiej małżonki. Ma piękny dom, dobrą pracę, niemałą kasę. Pieniądze nie pochodzą z jego pensji, a przynajmniej nie wszystkie. Majątek zbija, kradnąc dzieła sztuki. Stanowisko łowcy głów jest natomiast przykrywką, by znajdować potencjalne ofiary.

Trzeba przyznać, dzieło Mortena Tylduma trzyma w napięciu. Odtwórca głównej roli Aksel Hennie jest kapitalny, a i sama historia, oparta o powieść Jo Nesbø, ciekawa, zawiła i wciągająca. To mocny film, a raczej za mocny. W tym właśnie problem, że z czasem niektóre drastyczne sceny zaczynają wyglądać groteskowo. I pomiędzy nerwowym zaciskaniem pięści, na twarzy pojawia się nerwowy uśmieszek. Rozumiem, że miało być dosadnie, chwilami odrażająco, bez amerykańskiej delikatności i poprawności, ale trochę się jednak twórcy zagalopowali.

Nie zmienia to faktu, że “Łowcę głów” ogląda się z przyjemnym dreszczykiem, czasem z zaskoczeniem. To bez wątpienia film z klimatem i zgrabnie poprowadzoną intrygą. Daleki od doskonałości, ale jako thriller jednak całkiem niezły.

Joanna Moreno | kino świat

Dodano:
Tagi:
.

Polecamy: Show Film Studio