» Newsy

Wysoka fala – recenzja filmu

“Wysoka fala” to typowo hollywoodzka opowieść o spełnianiu marzeń i osiąganiu tego, co pozornie niemożliwe. O dziwo, nie taka najgorsza.

Bohaterem jest chłopak, który odkrywa talent i pasję do surfowania. Jedynym celem młodzieńca staje się mityczna, największa na świecie fala pojawiająca się w Południowej Kalifornii. W przygotowaniach do stawienia czoła żywiołowi, pomaga mu weteran deski, Frosty (Gerard Butler).

Twórcy postarali się, by prawdziwa historia Jaya Moriarity’ego – 15-latka surfującego po gigantycznych falach zwanych Mavericks – miała emocje i dramaturgię, i wszystko, czego wymaga się od mającej wzruszać i poruszać kinowej biografii. Mamy więc trudne dzieciństwo, pierwszą miłość, młodzieńczą rywalizację, rówieśników, którzy próbują zepchnąć chłopaka na złą drogę i mentora dbającego o jego kręgosłup. Jest tragedia, są szczeniackie wybryki i zaloty, dużo nauki i wpajania wartości. Są symboliczne sceny, życiowe mądrości, złote rady. Wszystko ładne, bezpośrednie, wyłożone wielkimi literami, nasączone patosem. Na szczęście są jeszcze fale. Na drugi plan schodzą wszystkie “życiowe” kwestie, uwagę skupiają bowiem sportowe wyczyny i kapitalne zdjęcia oraz piękne krajobrazy. Gdyby nie ocean i jego ujmująca majestatyczność, “Wysoka fala” byłaby nieznośną, ukierunkowaną na łatwe wyciskanie łez opowieścią o chłopaku, który miał odwagę marzyć. A tak, jest to całkiem znośna historia.

Joanna Moreno | forum film

Dodano:
Tagi: , ,
.

Polecamy: Show Film Studio