Kraina burz (Viharsarok) – recenzja filmu
Trzeba zabić tę miłość – myśli jeden z bohaterów “Krainy burz”, chłopak, który poznaje drugiego chłopaka.
Trzeba zabić tę miłość – myśli jeden z bohaterów “Krainy burz”, chłopak, który poznaje drugiego chłopaka.
Amerykański w sposobie opowiadania i zarazem tak bardzo europejski. “Była sobie dziewczynka” to prawdziwie sympatyczna niespodzianka na naszych ekranach.
Stereotypowa psychofanka ma piętnaście lat i obsesję na punkcie idola (muzyka, aktora, sportowca, a nawet fikcyjnego bohatera serialu – wybór jest ogromny). Wydaje krocie na bilety i bibeloty, w dniu koncertu przed halą pojawia się o piątej rano. Rodzina i znajomi żartobliwie pytają: “A gdyby poprosił cię, żebyś pomogła mu ukryć zwłoki, też byś się zgodziła?”.
Największym problemem Neilla Blomkampa jest fakt, że jest… Neillem Blomkampem.
Pomiędzy tym, co racjonalne i widoczne oraz tym, co nieracjonalne i ukryte porusza się w swoim najnowszym filmie Małgorzata Szumowska. Robi to z dużym poczuciem humoru i z pomocą świetnych aktorów.
Polski zwiastun “Samby” rozpoczyna się od fragmentów… “Nietykalnych”. Nowy film Erika Toledano i Oliviera Nakache’a nie ma jednak wiele wspólnego z hitem z 2011 roku. Poza aktorem – Omarem Sy.
Choć polski dystrybutor usunął z tytułu przymiotnik “amerykański”, nie ma wątpliwości, z jakim filmem mamy do czynienia.
Wypełniona zamierzoną nudą, podszyta gorzką, choć nie dołującą refleksją opowieść o ludziach, którzy szukają miłości i spełnienia.
„Karuzela” to druga, pełnometrażowa fabuła Roberta Wichrowskiego, po komedii „Francuski numer” z 2006 roku. Tym razem reżyser wraca z przyciężkim dramatem, z którego, tak jak z tytułowej karuzeli chciałoby się wysiąść już na początku, ale recenzencki obowiązek każe wytrwać do końca.
Jedno z najbardziej fascynujących słuchowisk radiowych jakie widziałem w kinie. A jeśli istnieje już lista filmów 2014 roku, które na pewno trzeba zobaczyć to jest na niej na pewno „Locke”.
Gdy po połowie filmu udaje się nam dotrwać do wybuchu Wezuwiusza, zaczynamy żałować, że tak bardzo tego wypatrywaliśmy.
O tym filmie zapomina się już w momencie pojawienia się napisów końcowych, a może nawet jeszcze szybciej.
Wyobraźcie sobie imprezę, której tematem przewodnim są późne lata 70. Świetni ludzie, znakomita muzyka, stroje tip-top. Tym jest “American Hustle”.
9 nominacji do Oscara, ale nie jest to film, w którym można się bezwarunkowo zakochać. I wcale nie z powodu bolesnego tematu, ani momentami dosadnego naturalizmu.
“Ratując pana Banksa” to jeden z tych filmów, który z inną obsadą mógłby być nie do zniesienia.