Gorący towar – recenzja filmu
Jeśli widzieliście zwiastun “Gorącego towaru”, wiecie dokładnie czego się spodziewać. Powinniście też wiedzieć, że warto ten film zobaczyć.
Jeśli widzieliście zwiastun “Gorącego towaru”, wiecie dokładnie czego się spodziewać. Powinniście też wiedzieć, że warto ten film zobaczyć.
Dobra obsada nie gwarantuje dobrego filmu. Może jednak pomóc w przetrwaniu miernego seansu.
Stare nawyki ciężko wykorzenić, ale można wykorzystać je w dobrym celu.
“Pacific Rim” to taki film, który zmienia nas w sali kinowej w dzieci. Przypomina czasy, kiedy wszystko, co widzieliśmy na ekranie było gigantyczne.
“World War Z” nie jest ani najlepszym, ani najgorszym filmem o zombie. Bliżej mu jednak do tych lepszych.
I to się nazywa porządna, wakacyjna rozrywka. Zresztą, nie tylko wakacyjna.
Nastała nowa era Supermana. Lepsza? Na pewno inna.
Być nastolatkiem nie jest łatwo, szczególnie gdy mieszka się niemal drzwi w drzwi z najbogatszymi celebrytami świata, w mieście, w którym impreza trwa przez 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu.
Ludzki mózg nie bez powodu zataja przed nami niektóre informacje. Czasem lepiej nie pamiętać.
Niektóre wielbicielki talentu i uroku Ryana Goslinga z seansu “Tylko Bóg wybacza” mogą wyjść mocno zdziwione, o ile nie srogo zawiedzione. Inne pokochają go pewnie jeszcze bardziej.
Bodo Kox, znany doskonale wielbicielom kina offowego, wkracza z impetem w świat produkcji profesjonalnej. W jego na poły surrealistycznym, na poły tragicznym debiucie trudno się nie zakochać.
“Taka piękna katastrofa” to film z tych, które jakby nie powstały, nikt by nie zauważył, ale skoro już jest, warto obejrzeć.
Ten sam żart może się sprawdzić opowiedziany dwa razy, ale za trzecim, już nie.
“W ciemność. Star Trek” jest jak lody w upalne popołudnie… smakują wybornie, są dokładnie tym, czego nam potrzeba i cieszą jak mało co.
“U niej w domu” to pełna niedopowiedzeń historia o sile wyobraźni i manipulacji.