» Newsy

Pearl Jam – “Pearl Jam Twenty” (soundtrack)

Wydawać by się mogło, że kolejne wydawnictwo Pearl Jam z bądź co bądź archiwalnym repertuarem ani nie zaskoczy, ani nie wywoła większych emocji. Błąd.

Istnieją trzy kategorie płyt Pearl Jam. Takie, które powinien mieć każdy (np. debiut), takie, które przeznaczone są dla fanów (studyjna dyskografia, kompilacja “Lost Dogs”, kilka ciekawszych bootlegów, singli) oraz całe mnóstwo wydawnictw przeznaczone dla kolekcjonerów (chociażby ostatnie “Live on Ten Legs”). Początkowo myślałam, że “Pearl Jam Twenty” to rzecz należąca do grupy trzeciej. Atrakcja dla zapaleńców, którzy będą podniecać się każdym inaczej zagranym akordem, dodatkowym jęknięciem czy inaczej intonowanym “turututu” w “Black”. To jednak dzieło, które szczerze ucieszy każdego, kto po prostu lubi kapelę z Seattle.

Wydawnictwo powstało z okazji jubileuszu grupy oraz premiery dokumentu, który nakręcił Cameron Crowe. Filmowiec osobiście skompilował dwupłytowe dzieło z ponad tysiąca godzin niepublikowanych, trudno dostępnych materiałów i dlatego to coś więcej niż zestaw smaczków i rarytasów. Reżyser, który swego czasu wyciągnął od zespołu “State of Love And Trust” na potrzeby obrazu “Singles” wie, co to fajna piosenka Pearl Jam. Wie, które utwory pomimo słabej jakości przyprawią o dreszcze (chociażby zamieszczona na “PJ20″ wersja “Alive”), wie, że nawet półtorej minuty nagrania wywoła szybsze bicie serca – o ile jest to dziewięćdziesiąt sekund z repertuaru Alice in Chains (“It Ain’t Like That”). Poza tym, któż, kto kocha Pearl Jam wzgardzi koncertową wersją “Crown of Thorns”, rozciągniętym do siedmiu minut kapitalnie rozpędzonym “Rearviewmirror”, drastycznie innym od studyjnej wersji “Nothing As It Seems” przygotowanym przez Jeffa Amenta. A jeszcze czekają nas takie perełki jak akustyczne “Given To Fly” w wykonaniu Mike’a McCready’ego, dema Temple of The Dog, wzruszający, chóralnie wyśpiewany początek “Better Man” z Madison Square Garden.

“Pearl Jam Twenty” to ładna laurka i sentymentalna podróż. Piękne podsumowanie nie zawsze przecież olśniewającej kariery zespołu.

Anna Szymla | Sony Music

Dodano:
Tagi:
.

Polecamy: Show Film Studio