Zanim Paloma Faith została wokalistką, pozowała do aktów i pracowała jako asystentka iluzjonisty.
Brytyjka zarabiała w dość oryginalny sposób, o czym chętnie opowiada.
- Pozowałam malarzom do aktów – wspomina Faith. – Obrazy były naprawdę piękne i wysmakowane, ale niestety na płótnie często wyglądałam na o wiele grubszą, niż byłam w rzeczywistości, bo malarze uwielbiają cielesne piękno i chętnie je przerysowują. Kiedy widziałam gotowe dzieła, mówiłam: “O, nie wiedziałam, że jestem taka duża”. Pracowałam też jako asystentka magika. Byłam unoszona w powietrzu, przecinana, znikałam i znów się pojawiałam. Raz spędziłam sześć godzin w pudle z królikiem. Zagadywałam do niego. “To powiedz mi, od dawna się tym zajmujesz?”.
Dorobek Palomy Faith zamyka krążek “Fall to Grace” z maja tego roku.
akomi | contactmusic
Dodano: