» Recenzje

Hey – “Do Rycerzy, do Szlachty, doo Mieszczan”

Skoro Kasia Nosowska nie zna dobrze polskiego i robi błędy ortograficzne (wielkie litery w tytule), może by się nauczyła angielskiego?

Ta drobna zaczepka na wstępie to taki zakamuflowany apel, by Hey zaczął nagrywać płyty po angielsku, żeby tę znakomitą muzykę mieli okazję poznać nie tylko mieszkańcy kraju nad Wisłą.

Nie mam pojęcia, jak oni to robią, ale chyba nie potrafią nagrać słabego albumu. “Do Rycerzy, do Szlachty, doo Mieszczan” to rzecz naprawdę znakomita. Kapitalne utwory, genialna produkcja (jak dla mnie 90 procent płyt w Polsce mógłby produkować Marcin Bors), poetyckie teksty, dużo, dużo emocji.

Nie jest łatwo opisywać taką muzykę. Muzykę zróżnicowaną, wielobarwną. Utwory, które zaskakują, frapują, zachwycają. Raz bardziej rockowe, gitarowo przybrudzone (świetne “Co tam”), kiedy indziej oparte o elektronikę (piękne “Woda”). Organiczne (“Lilia, kula i cyrkiel”), bardziej syntetyczne (“Bez chorągwi”) nerwowe, niepokojące (“Podobno”) czy po prostu doskonałe (“Z przyczyn technicznych”).

Naprawdę, uważam, że to wielka strata. Nie dla zespołu, ale dla ludzi, że Hey znany w zasadzie jest tylko w Polsce. “Do Rycerzy, do Szlachty, doo Mieszczan” jest płytą, którą można spokojnie postawić obok krążków zagranicznych artystów tworzących rzeczy wymykające się prostym klasyfikacjom, łączących pop i alternatywę, rock i elektronikę, ładną melodię i muzyczną wyobraźnię. Obok płyt Radiohead, Becka czy TV on The Radio.

Anna Szymla | Supersam Music

Dodano:
Tagi: , , , ,
.

Polecamy: Show Film Studio