» Recenzje

7 dni w Hawanie – recenzja filmu

Po “7 dniach w Hawanie” raczej nie rzucę wszystkiego i nie polecę na Kubę. Nie wykluczam jednak wizyty.

Jak można domyślać się po tytule, film opowiada o 7 dniach w Hawanie. Za różne opowieści odpowiadają różni twórcy, próbując ukazać nam jak najszersze spektrum uroków (i nie tylko) kubańskiej metropolii. Od nocnych klubów po religijne obrządki, od inspirujących, muzycznych popisów po kulinarne cuda.

Typowo, jak na tego typu dzieło, mamy bardziej i mniej interesujące historyjki. Czasem bardziej dynamiczne, czasem zmysłowe, a momentami nawet mroczne. Szkoda jednak, że twórcy nie postarali się, by bardziej je powiązać, połączyć wyrazistym, wspólnym wątkiem. Niestety, w takiej postaci obraz nie ma spójności. Chwilami wkrada się chaos, nuda i ciężko dać się zaprosić na wyprawę do Hawany (najmniej pasuje do całości i raczej odstrasza rytuał, za który odpowiada Gaspar Noé). Nie można poszczególnym sekwencjom odmówić jednak klimatu, nie brakuje uroku, a uroda kobiet po prostu zniewala. Da się wyczuć atmosferę miasta, jego wielobarwność, różnorodność i gdzieś tam pojawia się chęć sprawdzenia najbliższych lotów na wyspę.

“7 dni w Hawanie” to ciekawa propozycja, interesująca podróż. Nie jest to jednak dzieło magnetyczne, elektryzujące, oczarowujące widza, rozkochujące go w stolicy Kuby.

Joanna Moreno | Kino Świat

Dodano:
Tagi: ,
.

Polecamy: Show Film Studio