Mamy styczeń, a niektórzy już okrzyknęli “Pokusę” filmem roku. Za wcześnie, by wyrokować, ale dzieło Lee Danielsa naprawdę ma duże szanse, żeby znaleźć się pośród najlepszych.
Młody chłopak zostaje wciągnięty w dziennikarskie śledztwo, prowadzone przez jego starszego brata, reportera. Chodzi o sprawę mężczyzny skazanego za zabójstwo. Sytuacja się komplikuje, gdy bohater zakochuje się w kobiecie, z którą więzień koresponduje.
Niektórzy filmowi twórcy są mistrzami formy i łączą genialne zdjęcia, z klimatem, doskonale dobraną muzyką, niebanalnym montażem. Niektórzy wspaniale opowiadają historie, idealnie rozkładając akcenty pomiędzy emocjami i narracją, balansując między namiętnością a intrygą. Jeszcze inni mają niesamowite wyczucie dotyczące obsady i nie tylko wydobywają z aktorów to, co najlepsze, ale i prezentują ich z zupełnie nieznanej dotąd strony. Lee Daniels potrafi to wszystko. Zac Efron zaskakuje dojrzałością. Fantastycznie spisała się Macy Gray. Bez wątpienia gwiazdą jest Nicole Kidman, która zagrała rolę życia. Tak wyrazista, złożona, a zarazem pociągająca i odpychająca nie była jeszcze nigdy.
Lee nakreślił portret podzielonego rasowo, pozbawionego tolerancji amerykańskiego społeczeństwa. Zderza ambicję, determinację z miernością, głupotą i małostkowością, a niewinność, nawet pewien romantyzm kontruje wulgarnością. Ma wyjątkowy dar łącznia piękna i wrażliwości z brzydotą, brutalnością, a może przygniatania tego, co dobre – szorstką rzeczywistością.
“Pokusa” to duszna, gęsta historia o namiętnościach, o żądzach, o potrzebach i fantazjach, prowadzących do autodestrukcji. To opowieść o trudnych, nierzadko dysfunkcyjnych związkach i relacjach. Mocne, soczyste, bogate w emocje kino.
http://www.youtube.com/watch?v=k2z1c4RC_Qc
Joanna Moreno | monolith
Dodano: