» Recenzje

Bejbi Blues – recenzja filmu

Kasia Rosłaniec coraz bardziej zasługuje na miano “polskiego Larry’ego Clarka” (“Dzieciaki”, “Bully”, “Ken Park”). W swoim drugim, po “Galeriankach”, filmie znowu zagląda z kamerą do świata nastolatków, tym razem całkiem dobrze ustawionych – bananowej młodzieży. To, co tam znajduje, nie jest zbyt ciekawe. A czy prawdziwe?

 

17-letnia Natalia (Magda Berus) postanawia zajść w ciążę z wyluzowanym skaterem Kubą (Nikodem Rozbicki) po to, żeby mieć kogoś do kochania i kogoś, kto ją będzie kochał. Poza tym fajnie jest mieć dziecko – można je zawsze modnie ubrać, można pokierować “karierą” malucha. Problemy zaczynają się wtedy, gdy matka Natalii (Magdalena Boczarska), kobieta 33-letnia, zostawia córce mieszkanie i wyjeżdża. Obiecuje opłacanie rachunków, resztą dziewczyna musi zająć się sama. Posiadanie dziecka przestaje być takie cool. Kuba od pieluch woli melanż, a Natalia pracę w designerskim butiku. Brzmi niezbyt oryginalnie, prawda?

Obejrzyj również relację wideo z uroczystej premiery filmu pod tym adresem.

“Bejbi Blues” wypełniają kolejne efektowne, kolorowe (żeby nie napisać pstrokate) scenki-skecze, teledyskowo-reklamowe ujęcia, przerywane zaciemnionym ekranem. Kuba nigdy nie wie, o co chodzi i najchętniej spędza czas z kumplem Ernestem (Michał Trzeciakowski). Jego matka (Danuta Stenka) to paląca przy dziecku królowa lodu i zazdrosna macocha. Żłobek zarządzany jest przez oschłą kierowniczkę. Matka Natalii to puszczalska, a sąsiadka (Katarzyna Fiugra) dziwaczka. Wszyscy młodzi wyglądają jak modele. Jest trochę przekleństw i slangu, sporo seksu, jeszcze więcej nagości, a najwięcej ekstra ciuchów. Ach, jeszcze obowiązkowe sceny całujących się dziewczyn, ćpania i chłopaka (Mateusz Kościukiewicz) wykrzykującego, że jest bogiem.

Egoizm, patologia, głupota, samotność, potrzeba miłości, “syndrom matki Madzi” – cokolwiek miało być tematem “Bejbi Blues” – zaginęło pośród wszechobecnego przerysowania, dekoracji i stereotypów. Z bluesem ten film na pewno nie ma nic wspólnego.

A jeżeli chodzi o Larry’ego Clarka… – kiedyś miał coś ważnego do powiedzenia, potem już tylko powtarzał samego siebie.

Dagmara Romanowska | Kino Świat

Dodano:
Tagi: , , , , , , , ,
.

Polecamy: Show Film Studio