» Recenzje

Sklep dla samobójców – recenzja filmu

Przewrotny, pomysłowy, nietypowy. To główne i w zasadzie jedyne atuty “Sklepu dla samobójców”.


Mishima i Lukrecja prowadzą sklep z artykułami dla samobójców. Biznes ma się znakomicie, klientów nigdy nie brakuje, a syn i córka sami chętnie poczyniliby zakupy u rodziców. Wszystko się jednak zmienia, gdy na świat przychodzi trzecie dziecko. Malec, ku przerażeniu wszystkich, uśmiecha się i zaraża optymizmem.

“Sklep dla samobójców” to jeden z tych filmów, który ciągnie sam pomysł. Nie sposób bowiem odmówić twórcom wyobraźni i polotu. Bawią się kontrastami umieszczając mroczną, ponurą tematykę w kolorowej, wesołej animowanej oprawie. Trudno się nie uśmiechnąć z uznaniem, słysząc wyliczankę efektywnych metod samobójstwa w musicalowej konwencji.

Problem w tym, że trochę zabrakło inwencji w samym scenariuszu, a raczej wystarczyłoby go na krótkometrażówkę. Sama historia o tym, że miłość uskrzydla, jedzenie i muzyka nas uszczęśliwiają, a życie jednak jest piękne spokojnie zmieściłaby się w o połowę krótszej produkcji. Pojedynczych pomysłów tu sporo – od tortu w kształcie trumny, po nocną usługę “emergency”, gorzej z samą opowieścią, której Patrice Leconte nie potrafił rozwinąć i ograniczył się do serii banałów. Za dużo tu powtórzeń, kręcenia się wokół tego samego, oczywistości.

Należy docenić tę kolorową makabreskę za samą koncepcję, to jednak trochę za mało, by zrobić wrażenie.

Joanna Moreno | M2 Films

 jkl*Hg65$dKj9*

Dodano:
Tagi: ,
.

Polecamy: Show Film Studio