Sesje – recenzja filmu
Można z tego było zrobić niesmaczną komedię. Można było nakręcić mdły melodramat. Albo subtelny, niepozbawiony humoru i wzruszeń kameralny film o miłości i seksie. Ben Lewin na szczęście postawił na ostatni wariant.
Można z tego było zrobić niesmaczną komedię. Można było nakręcić mdły melodramat. Albo subtelny, niepozbawiony humoru i wzruszeń kameralny film o miłości i seksie. Ben Lewin na szczęście postawił na ostatni wariant.
Podczas nadchodzącego 28. Warszawskiego Festiwalu Filmowego będzie okazja zobaczyć przedpremierowe pokazy obrazów “Kwiaty wojny”, “Sesje” czy “Koniec zmiany”.