Wróg numer jeden – recenzja filmu
Obskurne pomieszczenia, tony materiałów przez które trzeba się przekopać, bezsilność. Tak wygląda walka Kathryn Bigelow.
Obskurne pomieszczenia, tony materiałów przez które trzeba się przekopać, bezsilność. Tak wygląda walka Kathryn Bigelow.
Przed premierą twórcy przekonywali, że będzie to gangsterski film nowego pokolenia. Oby nie, młodym ludziom tak źle nie życzymy.
Jeśli tak mają wyglądać piosenki o starzeniu się, przemijaniu i niełatwych związkach międzyludzkich, to poproszę ich jak najwięcej i jak najczęściej. Yo La Tengo na trzynastej płycie nie przybijają człowieka, nie wpędzają go w rozpacz, a wręcz dodają otuchy.
Świat nie jest ani czarny, ani biały. Najczęściej jest szary. Szarość ma jednak wiele odcieni.
Życzenie na tegoroczny karnawał? W każdym nocnym klubie słyszeć nowe kawałki Junkie XL.
Każdego ulubionego wykonawcę chciałoby się usłyszeć na żywo, ale niestety nie każdy w wersji live brzmi równie dobrze, co w domowym zaciszu. Jak choćby SBTRKT.
Z New Order jest jednak trochę jak z Woodym Allenem. Jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny i nigdy poniżej pewnego poziomu. Czasem jednak trochę rozczarowuje.
DonGURALesko wydawał się być zmęczony. Jego ubiegłoroczny album “Zaklinacz deszczu” zwiastował artystyczne wypalenie i wydawało się, że raper powinien zrobić sobie dłuższą przerwę, żeby znów czymś nas zaskoczyć.
Jeśli lubicie podróże, koniecznie musicie zaopatrzyć się w nową płytę Andrzeja Smolika.
Umarł Bednarek, niech żyje Bednarek, można zakrzyknąć. “Jestem” to prztyczek w nos wszystkich osób, które prorokowały, że z gwiazdy telewizyjnego talent-show nie da się zrobić artysty. Zrobić się rzeczywiście nie da. Wystarczy jednak pozwolić młodemu talentowi rozwinąć skrzydła, a efekty mogą być zaskakująco udane.
Producencki album Donatana był skazany na komercyjny sukces. Kilka efektownych, wysokobudżetowych klipów, gościnne udziały niemal wszystkich najważniejszych postaci na raperskiej scenie, a przede wszystkim ciekawy pomysł na połączenie nowoczesnego hiphopowego brzmienia z muzyką słowiańską.
Drugie legalne wydawnictwo Mediuma, rapera i producenta z Kielc, to jedna z najbardziej interesujących pozycji w polskim hip-hopie od dawna. Muzyk zabiera nas w muzyczną podróż, która nikogo nie pozostawi obojętnym.
Skoro Kasia Nosowska nie zna dobrze polskiego i robi błędy ortograficzne (wielkie litery w tytule), może by się nauczyła angielskiego?
Przed Wami szczęśliwa, trzynasta odsłona najbardziej alternatywnego, pośród kulturalnych i najbardziej kulturalnego, wśród tych alternatywnych, przeglądu rzeczy ważnych i ważniejszych.
Tytuł jest trochę mylący. Jeżeli ktoś przeczytawszy go założył, że płyta to wariacja na skoczne piosenki z tekstami charakteryzującymi się częstym w ludowej twórczości pieprznym humorem, lepiej, by od razu pozbył się tych założeń.