Mama i ja – recenzja filmu
“Mama i ja” to jeden z tych filmów, który można obejrzeć, ale świat się nie zawali, jeśli tego nie zrobicie.
“Mama i ja” to jeden z tych filmów, który można obejrzeć, ale świat się nie zawali, jeśli tego nie zrobicie.
Z XIX-wieczną powieścią Thomasa Hardy’ego Michael Winterbottom wyrusza w podróż do współczesnych Indii. Wyprawa zapowiada się ekscytująco, ale na miejscu czeka nas nuda.
Fabuła “Trenera bardzo osobistego” jest równie zaskakująca i wyjątkowa, co mecze polskiej reprezentacji.
Alfred Hitchcock był wielki. “Hitchcock” wielki z pewnością nie jest.
Trzeci album Joe Buddena to najlepsze dzieło w jego dorobku. Słychać wyraźnie, że raper wziął pod uwagę wszelkie uwagi, jakie media oraz fani mieli po wydawnictwie “Padded Room” sprzed czterech lat.
Mało lukru, ckliwości, za to dużo przewrotności i niepoprawności. Oto przepis na fajną komedię romantyczną.
Mieszanina humoru, dystansu i nostalgii sprawiają, że “Być jak Kazimierz Deyna” to obowiązkowa pozycja kinowa tej zimy. Nie przegapcie tej premiery!
Dzieło opowiada o pracy Alfreda Hitchcocka nad słynną “Psychozą”, skupia się na przekonywaniu szefów studia do projektu i zdobywaniu przez reżysera funduszy oraz na jego relacjach z żoną, Almą Reville.
Teraz nie ma już żadnych wątpliwości. Zombie są lepsze, fajniejsze i tak samo blade i romantyczne jak wampiry.
Sukces jednego dobrego pomysłu, sprawia, że szybko pojawiają się podobne, konkurencyjne. Rzadko jednak mogą równać się z oryginałem. “Weekend z królem” nie jest wyjątkiem.
Ostry nie zwalnia tempa, Hades w końcu ma szansę wyjść z cienia i zaistnieć w świadomości masowego odbiorcy hip-hopu w Polsce. Tak w skrócie można by było streścić “HAOS”, czyli dość niespodziewany projekt tych dwóch artystów.
Walka nie zawsze oznacza świszczące kule i pościgi.
Kiedy prowokacyjny twórca Dan Mazer („Borat”) łączy swe siły z producentami romantycznych przebojów „Dziennika Bridget Jones”, „Tylko nie miłość” i „Notting Hill” to na pewno będzie to kinowy hit! Komedia „Daję nam rok”, którą już okrzyknięto najzabawniejszym brytyjskim filmem roku, będzie bawić widzów w Polsce już od najbliższego piątku.
Jest coś prawdziwego w stwierdzeniu, że są tacy muzycy, którzy nigdy nie zawodzą, nie nagrywają słabych płyt czy przeciętnych utworów. Nawet jeśli nie dokonują rewolucji w muzyce, to na ich wydawnictwa czeka się ze szczególną uwagą. W świecie współczesnego soulu kimś takim bez wątpienia jest Bilal.
Miłość mamy może być przerażająca.