Chińczyk na wynos – recenzja filmu
Co łączy młodego Chińczyka i podstarzałego Argentyńczyka? Nic. Co nie znaczy, że coś nie może ich połączyć.
Co łączy młodego Chińczyka i podstarzałego Argentyńczyka? Nic. Co nie znaczy, że coś nie może ich połączyć.
Sam Mendes nie nakręcił nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda, on nakręcił list miłosny. List, który pozostawi widzów wstrząśniętych (ale nie zmieszanych).
Miłość może zwyciężyć wszystko.
Szkoły takich filmów nie lubią, choć to na nie powinny chodzić.
Chcecie miło i przyjemnie spędzić czas w kinie? Na chwilę przestać myśleć o troskach i w ogóle niewiele myśleć? “Uprowadzona 2″ czeka.
Ten film wiele obiecuje, przez chwilę nawet oczarowuje tajemniczo-uwodzicielską atmosferą, rytmem, obrazem, wciąga intrygą, zachwyca aktorami. Im bliżej jednak finału, tym trudniej uciec od rozczarowania.
Któż nie chciałby być młody, fajny i przebojowy. Na pewno bardzo by tego chciał Oliver Stone. Ale chcieć, nie znaczy móc.
Myślisz, że znasz siebie? Że wiesz kim będziesz za 15 lat? Nie bądź tak pewien.
Jeśli nie Bruce Willis, to na pewno Milla Jovovich uratuje świat.
Na miłość i seks nigdy nie jest za późno.
“W drodze” to opowieść o młodzieńczym buncie, o poszukiwaniu samego siebie i sensu życia. O wolności, nonkonformizmie, dojrzewaniu. Mówimy jednak o powieści Jacka Kerouca. Film nie wywołuje takich refleksji.
Wszystko wskazuje na to, że czeka nas teraz zalew niegrzecznych komedii z weselem w tle. Szkoda tylko, że nie wszystkie są równie udane co “Kas Vegas” i “Druhny”.
Miłość zwycięży wszystko. Wszechmocną korporację, różnice w statusie społecznym, amnezję, a nawet grawitację.
“Pamięć absolutna” nie stanie się filmem kultowym. Spokojnie może się jednak podobać.
Koniec końców, wszyscy po prostu chcą być kochani.